Rano dzisiaj zostalam ,haha,normalnie opier…lona za zaniedbnie ,za nie systematycznosc itd lol.A mowilam,jeszcze zanim zaczelam pisac blog,ze jestem niesystematyczna.Przychodzi wiosna,lato i w domu bywam jak gosc hotelowy tylko.Wpadne zrobie cos na szybko do jedzenia,biegne po dzieci,potem na zajecia,poza szkolne,czasu nawet nie ma na pstrykniecie foty ,zeby wstawic na blog.Wracamy jest pozno i o niczym innym nie marze jak o prysznicu i lozku.Taki czas,baaardzo busy dla nas.W biegu ,wszedzie w biegu i wciaz gdzies biegniemy.Dlatego przepraszam was,ze nie zawsze bede mogla wrzucic post na bloga albo odpisac na wiadomosc;) Pozdrawiam Kasie i Gosie,moje sasiadki,ktore cierpliwie dzisiaj towarzyszyly mi rano,dzieki dziewczyny.Czas fajnie z wami zlecilal;)
Mialysmy misje,taka specjalna haha odpierac sanitation i trafic guys ,bo samochod sie spier…bla bla bla.Nie bylo cwiczen dzisiaj;( Na szczescie w domu czekala na mnie moja budda water;) tak ja nazywam.I nawet czasem dodaje do niej jakas fajna wodke i jest super drink.Ale nie o tym mowa.Zeby przetrwac dlugi ,a w sumie to krotki dzien ,bez takiej wody ani rusz.Maz sie smieje,ze jakies dziwne baniaki po katach stoja,lol.Serio,to zaraz po oleju kokosowym siegam po wode z cytryna i bazylia ,ostatnio.A jak chce wypompowac nadmiar wody z organizmu w ekspresowym tempie to jeszcze jest woda z imbirem.Wszystko wam opowiem,co z czym,w jakich ilosciach ,tylko ogarne sie troszeczke.Wode z cytryna i bazylia serwujcie sobie ,jesli czujecie,ze jakas cholera was dopada.Jesli czujecie,ze zbyt mocno zakwasiliscie organizm,to zamiast calej cytryny do wody dajcie tylko jej skorke ,no i oczywiscie bazylie.Nie jestem ekspertem,ale moge wam powiedziec,ze cytrusy nie zakwaszaja organizmu.I wogole ,jej,tysiace pytan od was… Nawet sie nie spodziewalam;)Super!!!! Super,ze czytacie,ze gotujecie,ze sledzicie i ze,wogole was to interesuje,haha te moje wypociny.Polecam wam taka wode.Jesli jednak potrzebujecie zjesc cos albo wypic koktajl,to rano najlepiej wam zrobi cos zielonego z dodatkiem ziaren.My mielismy kale,ananasy,ziarna,wode i juz nawet sama nie wiem co lol,pyszne bylo.A od jutra juz zaczynam specjalny program cwiczen i super diete .Jesli cokolwiek mi spasi w tym programie to sie podziele.Diet nie lubie,zwlaszcza Ubogich w fajne jedzenie,wiec sie raczej nie spodziewajcie wiele,hej!
Za to,wezme sie do roboty na silowni,bo brzuch czeka,ramiona czekaja,dupa spadla,ej.Nawet jakis gosc probowal oferowac mi swoje uslugi trenerskie,a to znaczy ze jest zle.Zatem,zamierzam zamienic maly tylek na cos wiekszego ,duzy brzuszek na cos mniejszego i te galaretki na raczkach na super muly!!!! Jesli chcecie byc ze mna w tym czasie,to zapraszam na sledzenie bloga.Pozdrawiam
aha,juz niedlugo Mermaid Parade!!!! Wybieracie sie??? Ja tak;) Bo zawsze jest fajnie;)
No comments:
Post a Comment