Sunday, April 26, 2015
cytrynowe ptasie mleczko z sera ricotta na otarcie lez!
Dzien zapowiadal sie pieknie…Haha,wczesnie wstalismy,zjedlismy super sniadanie i pojechalismy na mecz.I sie zaczelo,najpierw wysiadl mi telefon,juz chyba na zawsze,potem syn oberwal pilka w glowe tak,ze reszte dnia spedzilismy w przychodni.Najpierw kolejka,potem badania bla bla ,dzien zlecial.Na szczescie wszystko jest w porzadku.Ale nie mialo tak byc.Niedziela byla zaplanowana,ze wszystkimi szczegolami ,co do godziny.Coz zdaza sie,nie mozna wszystkiego przewidziec.A jesli jeszcze ,jako rodzic ,zdecydowalam sie posylac moje dziecko na rozgrywki pilki noznej,to musze sie liczyc z nieszczesliwymi wypadkami.Wygladalo to nie najlepiej,porzadnie sie wystraszylismy.Skonczylo sie szczesliwie,musimy obserwowac dziecko i tydzien bez treningow jakichkolwiek sie szykuje.A mlody juz chyba dochodzi do siebie bo zaczyna wariowac.A moze pomogl mu moj deser??????
Taki deser to moze pomoc na wszystko.No,mi na pewno pomogl na moje nerwy;)
Jesli macie ochote sprobowac ,to zapraszam do przygotowania ,jest bardzo latwy i smaczny.
Nazwalam deser "ptasim mleczkiem",bo przypomina mi wlasnie takowe swoim smakiem.Czasem dodaje tylko wanilie ale dzisiaj dodalam starta skorke z cytryny ,dla podbajerzenia smaku.
Spodki do deseru zrobilam z czekolady gorzkiej z dodatkiem odrobiny oleju kokosowego.Rozgrzalam czekolade i moczylam w niej formy do babeczek.Ale mozecie zrobic praktycznie ze wszystkiego,zanurzac miseczki,szklaneczki…A w sumie to najlepiej balony,takie lekko nadmuchane,a potem je przebijac.W ten sposob nie uszkodzicie czekoladowego spodeczka.Dzisiaj zrobilam w takich foremkach.Zanurzylam w czekoladzie i wsadzilam do zamrazarnika na chwile.Czynnosc wykonalam ponownie dla uzyskania grubszej i mocniejszej warstwy czekolady.Ser ricotta wrzucilam do blendera,dodalam starta skorke z cytryny i "wycisnieta"laske wanilii.Rozrobilam lyzke zelatyny w lyzce zimnej wody i dolalam jeszcze jedna lyzke goracej wody i wymieszalam,dolalam do ricotty.Wsadzilam do lodowki na ok 35 min,ale im dluzej tym fajniejsza bedzie konzystencja.Przeciez chodzi nam o uzyskanie ptasiego mleczka;) Nie mialam czasu czekac dluzej,trzeba bylo podac cos na otarcie lez!!!! I udalo sie!!!!! Wszyscy zadowoleni! Taka niewielka porcja czekoladowego deseru z ptasim mleczkiem a moze cuda zdzialac! Do spodkow wrzucilam ptasie mleczko i owoce.Wybralam jagody,winogrona i mango.Ale wy mozecie zrobic z czym tylko chcecie.Super bedzie deser smakowal z truskawkami,malinami z czymkolwiek chcecie;)
Ptasie mleczko
ser ricotta(pol opakowania 15 oz)
1 lyzka miodu
skorka z cytryny ,starta
lyzka zelatyny
2 lyzki wody(goraca,zimna)
Jesli chcecie zrobic w wersji weganskiej to zamiast ricotta dajcie tofu a wzamian za zelatyne dajcie agar lub chinska trawe (galaretke)
do spodkow
czekolada
olej kokosowy
Te skladniki dostosujcie do siebie,w zaleznosci ile chcecie miec takich miseczek.Ostroznie z olejem kkosowym,nie za duzo;)
owoce
wedle upodoban
Smacznego!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment