Zanim siegne po kawe ,siegam po olej kokosowy,tak.Przezuwam go sobie tak przez 20 minut i w tym czasie albo szykuje sniadanie albo…Biore prysznic.Nie zawsze jest tak ,ze wstaje super rzeska i jestem gotowa przewrocic swiat do gory nogami.Czasem pomaga mi kawa ,czasem koktajl a czasem prysznic.Ale odkad robie mydla w domu,prysznic nie jest taki sam jak kiedys.Czasem uzwywam plynnych mydel,tez domowej roboty ale jednak najbardziej lubie te glicerynowe z roznymi dodatkami.I sila aromatoterapii jest boska!!!!! Moj zmysl powonienia totalnie angazuje sie we wszelkie zasady aromaterapii.I dlatego rano,tuz przed silownia ,biore prysznic i uzywam mydel zawsze,ale to zawsze cytrusowych z dodatkami ziol,ktore daja mi kopa !!!!Tak ,kopa i jeszcze dobry humor,a to dla mnie jest najwazniejsze!!!!!I w silowni,znajomi, podchodza do mnie i pytaja sie ,co tak pieknie pachnie;)
Albo mydlo albo dezodorant,haha albo balsam ,tez taki domowy.
Kiedys uwielbialam wycieczki do sklepow z mydlami,roznymi fajnymi specyfikami do aromaterapii.Ale juz dawno mnie tam nie widzieli ,haha .Serio;)Jak jakas piznieta ,produkuje sobie w domu wszystko to co mi odpowiada i skladem i smakiem i aromatem.Te mydla sa boskie!!!!!
Raz sprobujecie i juz nie wrocicie do kupnych.Wiem,ze jestem szalona.Mam bzika na punkcie zapachow.Potrafie miec 100 roznych butelek perfum a uzywac olejkow eterycznych,haha
OOOO,wlasnie,ja uzywam tych,ktore mam jeszcze ze starych zapasow .Pytacie sie o olejki.Zapytajcie sie na Healthy Polish Parents.Dziewczyny maja wieksze doswiadczenie niz ja ,wytlumacza wam co i jak.Ja zawsze kieruje sie moim nosem.Ale wiecie co?U mnie to normalnie jak jakas choroba,rano potrafie umyc podloge plynem cytrusowym a wieczorem myje plynem z lawenda.Ehh,juz tak mam.Bla bla bla a mydla czekaja.Fajne,latwe i jeszcze oko cieszace mydelka domowe.Czasem produkuje baze mydlana w domu ale to rzadko,mam swietne miejsce,gdzie kupuje totalnie organiczna baze mydlana z olejem kokosowym od chyba najbardziej eko osoby jaka znam.Chcecie namiary to piszcie,dam.Dostalam moje 5 lb bazy mydlanej organicznej i moge zaczac produkcje.Najpierw cos na rano.A juz jutro bede robic mydla rozane z mlekiem kozim i mydla lawendowe,takie ktore lubie uzywac tuz przed snem.Ale to dopiero jutro.
Do zrobienia moich mydelek uzylam:
baze mydlana glicerynowa z olejem kokosowym
olejki etryczne
swieza miete
swiezy tymianek
skorke starta z cytryny
skorke starta z pomaranczy
barwniki spozywcze
Baze mydlana,kroje i wrzucam do mikrofalowki na chwilke.Nie mozna przegrzac,bo beda babelki.Lepiej zrobic to w dwoch a nawt trzech fazach .Co prawda bable mozna wyeliminowac za pomoca alkoholu(uzywajac juz po przelaniu w naczynie)ale ja tego nie robie.
Do cieklej bazy glicerynowej dodaje troszeczke barwnika spozywczego,mieszam dokladnie.Mozecie uzyc takze barwinkow naturalnych np z buraka czy dodac spiruline;)
No comments:
Post a Comment