Witam was serdecznie i zapraszam do gotowania;
Poniedzialek trzynastego ,haha,nie byl dla mnie zbyt laskawy,rozpierdzielilam sobie palec wskazujacy
tak mocno ,ze nie moge nic robic.Nic znaczy mniej wiecej tyle,ze nic ciezkiego,wymagajacego duzego wkladu pracy.Musialam cos wymyslic nieskomplikowanego i na szybko.Zajrzalam do zamrazalnika i tam juz czekal na mnie piekny kawalek dzikiego lososia.Czekal i prosil sie o przyrzadzenie.Ryby lubie,lososia to juz wogole i kazdy jeden przepis jest banalnie prosty.Szybko sie rozmraza,haha,no to co mi zostalo albo zamowic dzieciakom pizze albo sie sprezyc i wyczarowac obiad.A poniewaz ziemniaki juz mialam pociete na cieniutkie fryteczki(tak wlasnie zalatwilam sie slicerem do warzyw!!!!) i zamarynowane z sola i ziolami i oliwa to tylko wrzucialm je tylko w piekarnik.A rybke oproszylam sola himalajska,pieprzem i wycisnelam sok z pomaranczy(zamiast soku z cytryny).Na patelni rozgrzalam olej kokosowy i polozylam lososia.W tym czasie wymieszalam miod z octem balsamicznym i platkami ostrej papryki.Smazylam lososia jakies 2-3 min z kazdej strony,kiedy byl juz zloto-brazowy wlalam mieszanke balsamiczna do patelni.Moze przez 1 minute calosc patelni jeszcze podgrzewalam razem i wyciagnelam lososia na talerz.Zeby zagescic troche moj sos,zostawilam chwile jeszcze na ogniu.Sosem polalam lososia i przyozdobilam plastrami pomaranczy.Zaserwowalam z pieczonymi frytkami i swiezym ogorkiem perskim.Taka rybka bedzie super smakowac z ryzem,pieczonymi ziemniakami czy tostowanym pieczywkiem;) Smacznego
Skladniki:
Filet lososia(mialam taki,ktory wystarczyl nam na 4 porcje standartowe)
sol,
pieprz,
pomarancze(sok z owoca plus plasterki)
ocet balsamiczny(8 lyzek)
miod(2 -3 lyzki)
ostra parpryka w platkach
2 zabki czosnku
That looks delicious!
ReplyDelete