Saturday, March 21, 2015

Sobota ,sobota sobota!!!! Kiedy sie skonczy? Jesli kiedykolwiek macie zamiar robic zakupy w sobote lub niedziele na Brooklyn to nie robcie tego,nigdy! Ja dzisiaj utknelam na dlugie godziny w markecie i po raz kolejny zreszta zmarnowalam sobie caly dzien.I nawet nie bylo czasu na porzadna kolacje.Dobrze ,ze przed wyjsciem zagniotlam ciasto na chleb ,a wlasciwie miala to byc taka bulka ala ciabatta chleb .Miala ale wyrosla za duza ,na cala plytka forme i postanowilam juz nic z tym nie robic tylko upiec.Do takiego chleba to tylko szaszlyki i pomidorki z cebulka.I znowu zaszalalam z moja plyta soli himalajskiej.Uwielbiam ja!!!! Zamawiam juz nastepna bo sezon grilowy nadciaga!!!!
Mimo,ze snieg jeszcze na zewnatrz ,ja grilowalam sobie w mojej kuchni,haha
Efekt jest powalajacy.Mieso bylo soczyste i pachnace,lekko slone i lepsze niz z tradycyjnego grila.
Duza plyta soli juz wkrotce powinna zagoscic w mojej kuchni.
Zobaczcie jak to wygladalo;)


przepis na chleb podam jutro ,przepraszam ale padam.To jest moj pierwszy dzien bez kawy od jakiegos tam czasu.Dlatego moze tak ciezki tez.Ale nic ,jutro rano wstane,zaczne ssac olej,przezuwac i moze tez obejdzie sie bez kawy.



mieso wolowe zamarynowalam w siezym tymianku,mieszance ziol prowansalskich i popierzylam troche ,dalam tez troche suszonego chili


moje szaszlyczki na plycie soli







 chlebek jest pyszny i nic bardziej nie smakuje tak z szaszlykami











No comments:

Post a Comment